Światła i cienie
Blady, wychudły, odziany w łachmany zdawał się szukać dachu i przyjaciół w tej stolicy świata, do której przybył z dalekich stron, słysząc, iż Rzym karmi i odziewa w różny
sposób miliony.
Gdy pewnego ranka usiadł zmęczony na kamie‧niu, leżącym przy drodze i zamyślił się, jakby zaspokoić głód, który mu dokuczał, spostrzegł zdążającego przez Forum młodego
chłopca a za nim małego niewolnika.
Obaj, minąwszy go szybko, znikli mu z oczu, po chwili doszedł go głuchy odgłos uderzeń; sam, nie wiedząc dlaczego, podniósł się i poszedł za echem tego hałasu; idąc
bezmyślnie, znalazł się przed zakratowanem oknem sklepu złotnika i zobaczył leżącą na ziemi siekierę, więc podniósł ją i począł oglądać, naraz ktoś schwycił go za ramię
i obdarzył wcale nie łagodnym epitetem:
— Ty łotrze!
— Cóż złego zrobiłem?—zapytał wystraszony sto‧jącego przed nim stróża porządku.
— A to niewiniątko!
— odparł oburzony poli‧cyant, — łapię go z siekierą w ręku, w chwili, gdy kradnie ołów z dachu, a on pyta: "Co złego zrobi‧łem?
"
Frygijczyk, nie znając dobrze łaciny, nie zrozu‧miał o co go posądzają.
W tej samej chwili zebrała się koło niego cała gromadka ciekawych, z których jeden objaśnił cudzoziemca po grecku, iż został posądzony o kradzież, więc poprowadzony będzie
przed pretora, a tam czeka go surowa kara.
— W najlepszym razie mogą ci wymierzyć 30 kijów, — mówił, — lecz prędzej zostaniesz napiętnowany rozpalonem żelazem, a może ukrzyżowanym.
Napróżno z płaczem dowodził swej niewinności, stróż porządku publicznego uwierzyć mu nie chciał.
— Ładnie ci będzie z trzema literami, wypalo‧nymi na czole, — rzekł jakiś żartowniś.
— Posiedzisz, kochanku, w kajdanach, pożegnaj się na parę lat ze słońcem,—dodał drugi.
— Czyim jesteś niewolnikiem? Od kogo ucie‧kłeś?—pytali ciekawi.
— Chytry ptaszek, kradnie, a uczciwych ludzi posądzają, — odezwała się jakaś niewiasta, poważna wiekiem.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 Nastepna>>